www.conrada.fora.pl

mellisa

UWAGA UWAGA!!!
Po parkingach i po klatkach chodzą złodzieje.
Wczoraj około godziny 21 po parkingach chodzili młodzi mężczyźni z alkoholem, oczywiście zgłosiłam to ochronie. A ochrona na to że prawdopodobnie to lokatorzy. Jednakże dzisiaj ktoś mi ukradł z samochodu zabezpieczenia firmowe z kół, samochód był zaparkowany przez noc na parkingu podziemnym. Proszę zwracajcie uwagę, bądźcie czujni. Ta ochrona jest do ...

conrada

Ta ochrona zawsze była do ..... a teraz to tym bardziej im zwisa, bo przecież to był oststni dzien ich pracy tutaj. Więc jesteśmy bez ochrony.

Jak spółdzielnia tak długo zwlekała z ogrodzeniem, to teraz tak jest. Jakies malunki na ścianach w klatkach, teraz kradzieże, a za chwile co?

Droga spółdzielnio... przyspiesz te prace z ogrodzeniem, brama, furtka i domofonem, bo to już zdecydowanie za długo trwa!!!!!! Można było to już dawno temu załatwic i zakończyć, a nie pierniczyć sie przez kilka miesięcy a kilkoma przęsłami i dumać - zrobić czy nie zrobić...hymmm??

To sa kolejne konsekwencje głupich i nietrafionych decyzji niektórych osób.

amapi3d

lady

nie wiem jak jest w innych klatkach ale w 3 drzwi od domofonu są ciągle otwarte, a z klatki na parking drzwi nie zabezpieczone i każdy może wejśc.

conrada

Zgłaszajcie wszystko do administratora. A jak nie pomorze, to znowu i znowu i tak do skutku. Niech wiedza, że nie popuścimy. W koncu zadnych cudów sie nie domagamy.

Przeniosłam posty dot. kradzieży do tego wątku.

conrada

Prawda jest taka, że chyba wszedzie drzwi prowadzace na parking (po wysiadce z windy) sa pootwierane. Podobnie jest z drzwiami do piwnic.
U mnie w klatce drzwi są raz zamkniete a raz nie. To zalezy czy zamykając dociśnie sie je bardziej czy puści wolno. Jak sie dociśnie to sa zamkniete. Ale chyba powinny automatycznie sie zatrzaskiwać, bez przymusu ich dodatkowego dociskania.

MM

a po co drzwi do garaży są na pastylki skoro jeszcze od oddania bloku, ani razu nie były zamknięte?

mc1607

właśnie o to chodzi, ostatnimi czasy "młodzież" zrobiła sobie dobre miejsce w parkingu podziemnym do jazdy na deskorolkach... no i administracja powinna zwrócić koszt tych zabezpieczeń na koła za niedopilnowanie braku blokady drzwi z windy na parking... PARTACZE !!!! ( ja bym to do nich zgłosił i czekał na reakcję..)

Co do kradzieży to współczuję serdecznie...

Sylwia

Współczuję kradzieży, uważam jednak szanowni sąsiedzi, jak już wcześniej napisałam w innym wątku, że sami jesteśmy sobie winni. Ani zdewastowane klatki, ani opisana kradzież ani nawet młodzież plątająca się po parkingu nie są winą ani spółdzielni ani ochrony. Skoro niektórzy zostawiają otwarte drzwi do klatek schodowych, to samo działoby się zapewne z drzwiami od furtki a wszystkie zabezpieczenia i domofony nie zdadzą się na nic jeśli sami lokatorzy lub ich ekipy nie zamykają za sobą drzwi (niezależnie od tego, czy trzeba je domknąć, czy zatrzaskują się same).

Krzyszt0f

Nigdy nie spotkałem się z uruchomionymi zamkami przy wejściu z parkingu. Jeśli obca osoba wejdzie do budynku to może spokojnie chodzić między klatkami.

mc1607

I to jest pierwsza rzecz z wielu, które powinny zostać zrobione przez administracje. Miejmy tylko nadzieję, że nie powtórzy się to ( lub coś o wiele gorszego ) co spotkało sąsiadkę z firmowymi blokadami na koła.

conrada

Mało tego... drzwi nie dość, że się nie blokują (zatrzaskują), to w dodatku nawet nie da sie ich zamknąć w zwyczajny sposób na klamkę. Sa lekko niedomkniete. Może w końcu coś administracja z tym zrobi. Zastanawia mnie ile jeszcze takie cos potrwa.

mc1607

Do czasu aż któryś z sąsiadów padnie ofiarą kolejnej kradzieży lub aktu wandalizmu... i pociągnie do odpowiedzialnosci Administracje... ( nikomu nie życzę ). Takie coś powinno być zrobione od razu tak jak drzwi do piwnic.. !!

taksiarz

Szanowni Lokatorzy,
Ja jestem mieszkańcem bloku Kwitnąca 12C / inwestycja Chomiczówki z lat 2006 / Osiedle mieści się na rogu Kwitnąca/Brązownicza.
Nie chce Was martwić ale przerabialiśmy to samo.
Na poczatku przez pierwszy rok było w miare normalnie.
Spółdzielnia się starała.
Później zlewała wszystko co się dało.
Domofony uszkodzone z reakcją Spółdzielni kilka tygodni na naprawę.
Włamania do piwnic w 2011r. / kradzież rowerów /. Na wyłamany zamek do drzwi garażowych czekaliśmy prawie rok, dosłownie !!!
Nie wróżę nic dobrego w waszym osiedlu.
Jeśli sami nie weźmiecie spraw we własne ręce, albo nie zawiążecie wspólnoty - nie oczekujcie żadnej reakcji ze strony Chomiczówki.
Młodzież pijąca pałęta się po klatkach schodowych / podważa kluczem zapadkę od drzwi wejściowych.
Zgłaszałem awarię napowietrzaków w oknach, brak reakcji.
Typowy przykład: tanio i do bani. Tanie mieszkania i słaba obsługa.
Mam nadzieje że może u Was będzie lepiej.

Jedyna rzecz z której Chomiczówka sie wywiązuje doskonale to zieleń na terenie osiedla i ogrodnicy którzy bardzo dbają w kwiatostan oraz firma sprzątająca. / ale kiedyś na Święta nieposprzątali.

Reszta spraw zależnych bezpośrednio od Spółdzielni totalna porażka.
Na poczatku zdobili choinkę stojącą na osiedlu lampkami światecznymi, od kilku lat zapominają.
Im dłużej od oddania budynku tym gorzej.
Gdybym drugi raz miał kupowac mieszkanie z Chomiczówki, wybrałbym developera.

Zamiast poprawić bezpieczeństwo na osiedlu, Chomiczówka wolała pomałować klatki po 3 latach od oddania osiedla.

Czynsze niebotycznie wysokie w porównaniu do jakości obsługi

amapi3d

Kurcze, a sądziłem, że jak tu mieszka (albo będzie mieszkać) tylu znajomy pana Prezesa to jednak nie będzie tak źle Wink

skorom

Szanowni Mieszkańcy,
radził bym raczej zwracać baczniejszą uwagę jak się wychodzi lub wchodzi do klatki, wózkarni, piwnicy. Nie zaszkodzi sprawdzić czy drzwi są na pewno dociągnięte-zamknięte przed ponownym otwarciem.
Ilekroć schodziłem do piwnicy czy wchodziłem do klatki mogłem praktycznie bez czipa dostać się w każde miejsce. To czysta opieszałość i nie zwracanie uwagi na detale, a tym samym niedbałość o swoje i nasze bezpieczeństwo.

Niestety duża w tym wina ekip budowlanych, bo to nie ich i nie oni za to płacili, a właściciele mieszkań ich nie pilnują bo ... nie mają na to czasu, głowy, i jeszcze tu nie mieszkają ect.

Każde niedomykające się drzwi (nie działające w sposób odpowiedni) można zgłosić napisać na kartce i wrzucić do skrzynki administracja. Ewentualnie od razu dzwonić i zgłaszać w administracji. Przecież one są na gwarancji i mają działać kto inny jak nie MY mamy ich informować. Im więcej zgłoszeń i naszej ….upierdliwości tym szybciej zaczną działać i miejmy nadzieję wymienią mechanizmy na sprawne lub wolne od wad (przemysłowe, a nie do domowego użycia-sporadycznego domykania).

Ponadto to drzwi ppoż i ich zadaniem jest szczelnie się zamykać w przeciwnym razie budynek nie powinien przejść odbioru pożarowego bo nie jest zapewniony odpowiedni ciąg oddymiający itp.

Nam, przy odbiorze okazało się że drzwi od wózkarni nie spełniają swojej funkcji (nie zamykają się-są stale otwarte mimo iż były tam rowery). Od razu zgłosiliśmy ten fakt i jeszcze w tym samym dniu drzwi zostały na stałe zamknięte, a następnego dnia już funkcjonowały normalnie.

pozdr.
Wink

marek

W zeszłym tygodniu zdemolowali mi samochód połamali listwy z niszczyli wycieraczki i pourywali i powykręcali parę innych części. Monitoringu żadnego nie ma, co do ochrony to i tak nic nie da ani dodatkowe blokady drzwi. Sprawcy raczej miejscowi co najwyżej mogą wpuszczać kolesi z zewnątrz. Robi się niebezpiecznie. Ponoć jacyś gówniarze się nocą kręcą